Drogi Czytelniku,
Statystyki bloga wlasnie wskazaly 1000 odslon, co jest wynikiem dosc zaskakujacym jak na 8 postow i miesiac istnienia:) Tym bardziej, ze w tzw. oficjalnych obserwatorach jest zdaje sie 16 osob. Mam wylaczone doliczanie moich wlasnych klikniec i rozdzielone podliczenia ogladania strony glownej i poszczegolnych postow. Wyglada wiec na to, ze nie wiem dla kogo pisze, co ma swoje plusy i minusy.
Pamietam, ze statystyki trentoonline.blogspot.com byly rownie zaskakujace. Przez 2 lata prowadzenia poprzedniego bloga zdalam sobie sprawe, ze obserwatorzy to jedno, a realni czytelnicy do drugie. Komentarzy na blogu bylo malo, ale potem w rozmowach czy mailach, jakie dostawalam okazywalo sie, ze czytaja mnie, a nawet cytuja gdzieniegdzie, osoby, ktorych bym w ogole o zagladanie tam nie podejrzewala. I sa calkiem na biezaco. Ba! Poprzedni blog pokazywal mi rowiez szczegolowe statystyki wedlug odslon w poszczegolnych krajach. Pamietam, ze oprocz Polski, Hiszpanii, Chile, Meksyku, Australii i Francji (ktore mnie az tak nie dziwia), mialam stalych czytelnikow (badz ogladaczy) w Szwecji, Finlandii, Wielkiej Brytanii, Argentynie, Stanach, Kanadzie, ktoryms kraju w Azji (nie pamietam niestety ktorym), a nawet w Afryce!! Pamietam, ze byl miesiac, kiedy mialam regularne odslony w Ghanie!!
Nie wiem wiec kim realnie jestes Moj Drogi Czytelniku. Blog z zalozenia mial byc dla moich polskich ludzi, rodziny i przyjaciol, ktorzy moga sobie podgladac co jakis czas moje zaoceaniczne zycie. Nie musze tez wysylac tych samych zdjec razy X. Otrzymuje jednak regularne petycje w sprawie nie uzywania jezyka polskiego. Odczuwam naciski sugerujace pisanie po angielsku, tak aby ludzie, ktorych spotykam po tej stronie swiata, tez mogli sobie poczytac i pokomentowac. Co Ty na to?
Domyslam sie, ze prosba o ujawnienie sie wszyskich tych, ktorzy w miare regularnie tu zagadaja jest raczej z dzialu nierealnych. Choc byloby milo wiedziec kim jestes i 'skad klikasz’ 😉 Dziala to jednak motywujaco. Moze wiec zrobmy tak: jesli z jakiegos powodu zalezy Ci na pozostaniu przy polskiej wersji, serdecznie prosze o pozostawienie sladu/komentarza. Mozna to nazwac malym glosowaniem 🙂 A jesli ktos zechce sie dodac do obserwatorow, bedzie to mily bonus 🙂
Poki co dzieki za odwiedzanie tresvodka.com, czy to oficjalnie czy po cichu. Tysieczne dzieki:)
Tresvodka
Ps. Szukajac foty pasujacej to tematu natknelam sie na zdjecie mojego urodzinowego tortu z zeszlego roku. Napis mowi 'felicitaciones’, czyli gratulacje, a zamiast wieku przypadl mi znak zapytania (aaaa to juz?!). Pomyslalam, ze sie nada. Zwlaszcza ten znak zapytania 😉
Polski po raz pierwszy 🙂 choć angielski nie sprawi kłopotów, więc mój głos traktuj neutralnie lub jak chcesz 🙂
Michale polski bracie, nie mam Michala zagranicznego brata, wiec mozesz byc spokojny o wyjatkowosc;) Przynajmniej poki co 😉
Jestem za polskim 🙂
Kochana, Ty sobie poradzisz czy bede pisac po polsku, angielsku czy po hiszpansku 😉
Buziaki, poliglotko
Ja też za polskim jestem bo inaczej zapomnisz ojczystego języka a wycieczka do Chile za droga żeby często latać 😉
Zapomniec nie zapomne;) ale to prawda, ze przyjemnie jest usiasc i popisac w ojczystym jezyku, po tym jak sie zyje w hiszpansko-angielskim miksie. Co niektorzy narzekaja tu jednak, ze pisze kodem i nie ma opcji, zeby zrozumiec co o nich naoopowiadalam swiatu 😉
ja ja ja to ja jestem… krol julian 🙂
slodka kolezanki 🙂
Jak zaczniesz pisać w innym języku to bede musiała się go nauczyć . Zastanawiam się tylko czy i jak długo bede wytrawała w nauce … bo smykałke do zwiedzania mam .. a co do języków .. to język ciała się najlepiej zawsze sprawdza 😉
Pomimo smykalki do jezykow chyba jednak trudno by bylo pisac mi posty w jezyku ciala;))