Jak przetrwać nachodzące 5 dni wolnego? – pytają w tym tygodniu chilijskie dzienniki, jakby nadchodził huragan.
Jutro zaczynają się Fiestas Patrias, chilijskie święto narodowe, które potrwa 5 DNI (sic!). Ja co roku wypełni je Chilijczykom grillowanie, kilogramy mięsa, niebotyczne obżarstwo, picie, spotkania rodzinne i tańczenie narodowego tańca, zwanego cueca. Słowem, do niedzieli naród masowo utyje i to bez wyrzutów sumienia 😉 Jedziemy z rodzina Claudia nad morze. Grill spakowany… Już się boję!
Zostawiam Wam wstępne video, a po powrocie napisze co nieco o fenomenie Fiestas Patrias i czy udało mi się nie przytyć 🙂