Tegoroczna oscarowa noc przyniosła pierwszą w historii statuetkę dla Chile! Szczęśliwym zwycięzcą jest Gabriel Osorio i jego krótkometraż „Bear Story” („Historia de un Oso”), opowiadający historię niedźwiedzia oddzielonego od swojej rodziny i zmuszonego do występowania w cyrku.
Opowieść jest jednocześnie metaforą czasów dyktatury Augusto Pinocheta w Chile, podczas której wiele rodzin doświadczyło rozłąki, czasem na zawsze. Tak jak rodzina Gabriela Osorio, którego dziadek został zmuszony do emigracji.
„Chcę zadedykować tę nagrodę mojemu dziadkowi, który zainspirował tę historię i tym wszystkim, którzy cierpieli będąc wygnanym z kraju. Niech to nigdy więcej się nie powtórzy!” – powiedział Osorio odbierając Oscara.
Młody reżyser od 2008 r. pracuje przy animacjach i reklamach telewizyjnych. „Bear Story” jest jego pierwszym krótkometrażem, bardzo dobrze przyjętym na wielu międzynarodowych festiwalach.
Jeśli macie 10 min oto zwycięzki obraz w całości:
To pierwszy Oscar. Gratulacje Chile!