Skip to main content

Jak część z Was wie, nie przepadam za pająkami.  Przyzwyczaiłam się poniekąd do obecności tych naszych małych, polskich, siedzących w zakurzonych kątach. Trochę mnie to zawsze kosztuje, ale jestem w stanie takiego osobnika nie zabijać, ale wynieść z domu i zapomnieć. Owady, insekty i wszelkiej maści nieatrakcyjne stworzenia żyją wśród nas, ok. Miałam swego czasu test na Kubie, dałam radę. Ale C. powiedział mi wczoraj o araña de rincón, tutejszym popularnym (sic!) pająku, który jest 'najśmiertelniejszy na świecie’.  Groźniejszy od czarnej wdowy, może zabić w godzinę od ugryzienia. Źródła podają 24h, niektóre nawet 72, ale w Chile mówią, że realnie masz godzinę na znalezienie szpitala i serum. I ja Chilijczykom wierzę.

Objawy: rana zaczyna boleć, puchnąc i robić sie czerwona. Mamy gorączkę, wymioty i zimne dreszcze. Tkanka wokół rany obumiera, robi się zielona i bóg wie jeszcze jaka. Wylewy wewnętrzne. A potem my.

Dziś wygooglowałam dokładnie, bo jeśli już to żyje wokół mnie, to przynajmniej chce wiedzieć jak ten wróg wygląda. A żyje głównie w Chile, to taki ich narodowy pająk… Spotkać go można też w Meksyku i na Florydzie. Jak to araña, lubi zakurzone katy, okolice rur, ale przede wszystkim szafy i ubrania. Najgorsze jest to, że żyje w około 50% domów, niektóre statystyki podają 80%!.. i ta wiadomość sprawiła, że dziś siedzę cały dzień z nogami na kanapie 😛

C. mnie uspokaja, że śmiertelnik żyje głównie w domach, nie blokach. Poza tym dosyć dokładnie sprzątamy. Choć wcześniej czy później pewnie go spotkam, dlatego mi powiedział, jakby co. Przestrzega też, że jest strasznie szybki (wygooglowałam – osiąga 15km/h).

To ja już wole, Proszę Państwa, jaszczurki, wielkie koniki polne i trzy centymetrowe karaluchy (Kuba).

Jakby co, kocham moją rodzinę i przyjaciół. Kocham radio, muzykę i podróżowanie. Tylko trochę mniej kocham od wczoraj Chile.

A tu co się dzieje po ukąszeniu, dla odważnych:
http://www2.udec.cl/~lpalma/arincon.html

Monika Trętowska

Author Monika Trętowska

More posts by Monika Trętowska

Join the discussion 5 komentarzy

Leave a Reply

Close Menu