Dziś mały snapshot z mojego wielkanocnego weekendu:
Żeby zobaczyć tak cudnie rozgwieżdżone niebo nie trzeba jechać na Pustynie Atacama w Chile. Jest takie miejsce tylko 2,5 godziny od Santiago, gdzie jest taki klif, gdzie powietrze jest czyściutkie, a bryza nadmorska, gdzie śpimy w namiotach i gdzie niebo w nocy wygląda tak…
fot. Claudio i jego nikon
To miejsce to Laguna Verde, ok. 20 min od Valparaiso, ale trzeba wjechać w niezamieszkaną, najwyższą część na zalesionym wzgórzu. Tam gdzie nie ma światła ni sąsiadów. Uprzedzam jednak, że poza nocnym spektaklem to po prostu mała wioska i niewiele się tam dzieje:)
O tej porze roku warto zerknąć na Valle del Elqui niedaleko miasta La Serena. To dobry czas w roku, żeby się wybrać na gwiezdny tour, czy to zorganizowany czy na własną rękę.